Kto zwyciężył w 6. finale #ChoinkaDobrychSerc?
Za nami 6. finał akcji #ChoinkaDobrychSerc. Wygrała solidarność społeczna! Spotkanie było emocjonujące, mimo że wszyscy – wolontariusze, organizatorzy, podopieczni fundacji – grali do jednej bramki. Jaki był ostateczny wynik? 439 prezentów!
Rozgrywki, w których biorą udział same Dobre Serca, nie wymagają arbitra, by stosować zasady fair play. Nie trzeba było ściągać z mundialu Szymona Marciniaka – bo każdy wiedział, co znaczy duch drużyny. Wspólnymi siłami zorganizowaliśmy wydarzenie dla dzieci i młodzieży w instytucjonalnej pieczy zastępczej. Czy wstyd przyznać, że sami bawiliśmy się przy tym naprawdę świątecznie? Wierzymy, że nie – tym bardziej, że kolektywne doświadczanie buduje wspólnotę naprawdę skutecznie. Temat tegorocznego finału (czyli sport) pozwolił w dwójnasób zrozumieć cenne duchowe zasoby, jakimi dysponujemy.
1:0, wynik otwierają dzieci
Wiadomo, że gra cała drużyna, ale bardzo trudno jest poradzić sobie bez gwiazd. Na szczycie #ChoinkiDobrychSerc znajdują się wychowankowie placówek opiekuńczo-wychowawczych. Podczas 6. finału mieliśmy przyjemność gościć ponad dwustu reprezentantów, którzy przyjechali z Łukowa, Stoczka Łukowskiego, Białowieży, Zambrowa, Pasłęka, Zielonki Pasłęckiej, Kisielan, Supraśla, Golubia-Dobrzynia, Wielgiego, Krasnego, Małachowa i Warszawy.
Tak mocne zgrupowanie musiało dostarczyć emocji podczas choinkowych zawodów sportowych, m.in. w ping-ponga w rękawicach narciarskich lub mini-hokeja. Na podium mogły stanąć tylko 3 drużyny, ale rywalizacja nie pokonała ducha świąt. Wszyscy uczestnicy wygrali przede wszystkim życzliwością i humorem. Sport skutecznie rozładowuje napięcie, dzięki czemu łatwiej było znieść chwile oczekiwania na Świętego Mikołaja, który powoli powoził saniami, by nie upuścić żadnego z 439 prezentów.
Jako kibice i organizatorzy (w jednym) jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy wspólnie spędzić czas wśród tylu dobrych serc. Odnaleźć inspiracje, energię do działania, przypomnieć sobie po raz kolejny o powodach naszej pracy przez cały rok – powodach, które iskrzą talentami, wrażliwością, pomysłowością i serdecznością jak najjaśniejsze gwiazdy.
Wolontariusze podwyższają na 2:0
Laga wprost do napastnika to często krytykowana taktyka – dlatego zawsze warto opierać swoją grę na wartościowych pomocnikach. #ChoinkaDobrychSerc nie mogłaby się odbyć bez wsparcia ze strony wolontariuszy. Rekrutowani zarówno w postępowaniu indywidualnym przez łowców talentów, jak i w ramach wolontariatu pracowniczego, spisali się na medal. Wspaniale, że udało nam się zbudować zespół, który działa równocześnie w tak różnych obszarach i jest w stanie dokonywać jakościowych zmian. Pomoc przyszła z artystycznej flanki (muzyka i fotografia), ale też organizowała środek pola w strefie pierników i w cateringu.
Funkcje były tak różnorodne, że żaden komentator nie da rady w trakcie jednego spotkania wymienić wszystkich, którzy przyczynili się do wygrania tego finału. Jednak wszystkim należą się ogromne podziękowania!
Partnerzy huknęli z dystansu!
Choć przez cały rok utrzymujemy posiadanie piłki, to żadna świąteczna sztuczka nie udałaby się bez wsparcia partnerów. Podczas akcji #ChoinkaDobrychSerc bramkostrzelne firmy zbliżyły się do nas i pomogły nastrzelać goli. Akademia Wychowania Fizycznego im. J. Piłsudskiego w Warszawie objęła wydarzenie patronatem honorowym i przywołała sportowego ducha. Warszawskie Centrum EXPO XXI jako kluczowy partner po raz kolejny udostępniło przestrzeń eventową. LOTTE Wedel, Hotele Warszawskie Ibis Family, Lenovo Technology B.V., Colgate-Palmolive, Société Générale S. A., Linklaters, JACOBS, Mattel, Asbud Group, MoneyGram, Piekarnie Lubaszka, Putka i Lasy Państwowe – wszyscy zadbali o każdy najmniejszy szczegół: od oświetlenia po bułki słodkie, od wyjątkowego tortu (wykonanego przez Maestro Czekolady Janusza Profusa i Joannę Klimas-Profus) do 5 pachnących lasem choinek!
I choć w Fundacji Dobrych Inicjatyw staramy się unikać stadionowych reflektorów, oddając jak najwięcej pola pozostałym uczestnikom, to musimy powiedzieć jedno: bardzo, bardzo miło jest być trenerem w takich okolicznościach i z takimi ludźmi dookoła!














