Obóz w Karpaczu za nami

Obóz w Karpaczu za nami

Obóz terapeutyczno-sportowy za nami

– O, Królik jest mądry – powiedział Puchatek w zamyśleniu.
– Tak – przyznał Prosiaczek – Królik jest mądry.
– I ma Rozum – rzekł Puchatek.

– Tak – zgodził się Prosiaczek – Królik ma Rozum.
Nastąpiło długie milczenie.
– I myślę – ciągnął Puchatek – że on właśnie dlatego nigdy nic nie rozumie.

Alan Alexander MIlne, Chatka Puchatka

A my nie chcemy być jak Królik 😊 Chcemy rozumieć potrzeby naszych Podopiecznych! i wiedzieć w jakich obszarach trzeba ich wesprzeć, jakie silne strony, talenty i predyspozycje podkręcać, żeby dać im szansę na lepsze życie. Dlatego zabraliśmy młodzież z placówek opiekuńczo-wychowawczych na wyjazd w Karkonosze. Brzmi jak wakacyjna przygoda? Tak, ale wykonaliśmy też kawał dobrej roboty.

10 ważnych dni

W obozie wzięło udział 17 podopiecznych z 2 placówek „Dom Na Zielonym Wzgórzu” z Kisielan oraz „Zakątek” z Zielonki Pasłęckiej.
10 dni obozu terapeutyczno-sportowego, umożliwiło postawienie każdemu Podopiecznemu indywidualnej diagnozy. Na jej podstawie będziemy pracować z dzieckiem cały rok. Psycholog i wychowawcy dali nam odpowiedź na pytanie, czego najbardziej potrzebuje wychowanek – terapii, korepetycji, a może zajęć z trenerem?

Pomimo tego, że nasi Podopieczni nie mają łatwego startu chcemy, aby wiedzieli, że mogą osiągnąć bardzo wiele. Chcemy, aby czuli w sobie siłę do zmieniania jakości swojego życia.
Albowiem: „Poznawanie własnych zasobów oraz obszaru do pracy jest bardzo ważne na każdym etapie dorastania. (…) Świadomość ta pozwala na decyzję w którym kierunku dziecko chce iść, jakiej i ile pracy będzie to od niego wymagało. Taka sytuacja daje większe poczucie sprawstwa, poczucie, że ma wpływ na swoje życie. Jeśli dziecko doświadcza przy tym wsparcia osób dorosłych które motywują go do działania, wzmacniają w coraz to bardziej samodzielnych decyzjach to mamy wspaniałą sytuacją, w której jest możliwy rozwój dziecka w bezpiecznych dla niego warunkach”, mówi nasz ekspert, psycholog i psychoterapeuta Dorota Dziemdziela.

Podróże kształcą i co jeszcze?

Dlaczego wybraliśmy taką formę stawiania diagnozy? Dlaczego nie robimy tego jedynie w zaciszu gabinetów psychologów i pokojów wychowawców?
Wynika to z tego, że: „Podróże kształcą, pozwalają na poszerzanie horyzontów. Wyjazd umożliwia wyjście z codziennej rutyny, pozwala na świeże spojrzenie. To często dla dzieci umieszczonych w placówkach opiekuńczo – wychowawczych pierwszy moment bycia na prawdziwych wakacjach. Pojawiają się więc nowe, różne sytuacje a co za tym idzie emocje i zachowania. Obecność specjalistów, może pomóc przez nie przejść, zmotywować do wzmacniania zasobów, ale też właśnie wskazać obszary do pracy” – Dorota Dziemdziela, psycholog, psychoterapeuta, ekspert Fundacji Dobrych Inicjatyw.

O tym, że podróże kształcą świadczą nasze wycieczki, na Śnieżkę, do Świątyni Wang, Szklarskiej Poręby i wielu innych miejsc. Dzieci miały także okazję wykazać się w zajęciach sportowych i spróbować swoich sił w strzelaniu biathlonowym.
Bardzo serdecznie dziękujemy wszystkim darczyńcom biznesowym i indywidualnym, którzy umożliwili naszym Podopiecznym wyjazd, a nam pomogli w dalszej pracy.

comment closed